W tygodniku „W sieci” 25/ czerwiec Bronisław Wildstein napisał, że książka Cezarego Łazarewicza
„Na Szewskiej” ma związek jak on to mówi z kampanią „ środowisk opiniotwórczych III RP”. Nieprzypadkowo , jak sugeruje Bronek stałem się uczestnikiem tej kampanii. Postanowiłem w związku z artykułem Bronka krótko i wyczerpująco przedstawić moje stanowisko w żywotnych dla środowiska SKS-u kwestiach, aby ostatecznie nie było niedomówień. Przy okazji tej druzgocącej opinii Bronisława Wildsteina o książce dostaje się także mojej osobie, stąd reaguję. Swój stosunek do tego artykułu ograniczam do tego, co w nim dotknęło mnie. Zasadniczą tezę artykułu, że książka jest – „Dowartościowaniem PRL-u, a jednocześnie umniejszeniem znaczenia krakowskich opozycjonistów” pomijam, są inni, którzy znacząco lepiej zajmują się fobiami Bronka.
Całość dostępna w pliku poniżej: